Gotowanie w stylu less waste

@helloglow

Życie w stylu less waste to codzienne dokładanie starań, aby wytwarzać jak najmniej odpadów. Podobne ekologiczne podejście warto zacząć wdrażać także w polu gotowania. Podpowiadamy, jak zacząć rewolucję less waste i nareszcie przestać marnować żywność.

Koniec z marnowaniem jedzenia

Marnowanie żywności to gigantyczny problem, z którym nie może sobie poradzić wiele krajów na świecie. I w Polsce nie należy ono do rzadkości. Każdego tygodnia wyrzucamy wielką ilość jedzenia.

Tylko niewielki odsetek społeczeństwa ma nawyk robienia tygodniowych żywieniowych planów. Jeśli chodzi o zakupy jedzenia, działamy zbyt spontanicznie. Kuszą nas rozmaite promocje i w związku z tym nabywamy znacznie więcej aniżeli tak naprawdę potrzebujemy. Nie zastawiamy się, jak wykorzystamy kupiony właśnie kilogram marchewki, dwa pęczki szparagów i trzy brokuły.

Potem okazuje się, że zabieganie nie pozwala nam na eksperymenty w kuchni. Warzywa lądują w koszu.  Jeśli i nas dotyczy ten problem, warto zacząć myśleć o małej kulinarnej rewolucji i rozpoczęciu życia w stylu less waste.

Gotowanie w duchu zero waste to po prostu niemarnowanie jedzenia – robienie zakupów z głową, niedopuszczanie do tego, by w śmietniku lądowały przeterminowane produkty i korzystanie z zakupionych zasobów co do ostatniego kiełka i ziarenka. To także oszczędność pieniędzy i czasu.

Jak jednak zabrać do wspomnianej rewolucji?

@honestlyyum

Nowe nawyki

Nowy etap warto zacząć od małego bilansu. Zastanówmy się, dlaczego w naszych koszach na śmieci ląduje aż tyle produktów. Najczęstszą przyczyną takiego stanu rzeczy prócz wspomnianego braku planu żywienia, jest także nagminne przegapianie dat ważności.

Zacznijmy więc przyglądać się im już w sklepach. Wybierajmy najwygodniejszą możliwą opcję, czyli te, które są najdłuższe. W lodówce poukładajmy produkty na półkach zgodnie z zasadą – im dłuższa data, tym dalsze miejsce. Niech na wyciągnięcie naszych rąk znajdą się rzeczy, które należy spożyć w ciągu kilku najbliższych dni.

Wybierając się na zakupy, postarajmy się przemyśleć, jak będą wyglądały nasze najbliższe dni. Czy warto robić wielkie sprawunki, w których skład wejdzie mnóstwo świeżych warzyw i owoców, jeśli będziemy miały napięty harmonogram? Może warto kupić ich znacznie mniej, zważywszy na to, że często będziemy stołowały się na mieście?

Rozpiszmy zdrowy żywieniowy plan na kolejny tydzień i pomyślmy, jakie dania mamy ochotę ugotować. Przejrzyjmy przepisy i przygotujmy skrupulatnie listę zakupów. W trakcie wizyty w sklepie nie wkładajmy do koszyka rzeczy, jakich na niej nie ma. Po prostu nie będą nam potrzebne.

Zadbajmy też o właściwą metodę przechowywania żywności. Nie dopuszczajmy, aby się wysuszała, czy ulegała zawilgoceniu. Zakupmy zestaw pojemników z pokrywkami, które umożliwiają kontrolę cyrkulacji powietrza.  

@honestlyyum

Resztki dobrze wykorzystane

Zacznijmy też działać strategicznie i wykorzystywać resztki. Spryt to klucz to zaprzestania marnowania. Zaprzyjaźnijmy się z metodami konserwowania żywności. Jeśli kuszą nas wspaniale wyglądające świeże warzywa i owoce, ale okazuje się, że nie damy rady wyczarować z nich czegoś smacznego, zamarynujmy je lub ukiśmy. Kiszonki mogą być zrobione z rozmaitych rzeczy, takich jak arbuz, pomidory, czy rzodkiewki.

To, co nadaje się do zamrożenia, czym prędzej włóżmy do zamrażarki. Mogą to być całe dania, jak na przykład lasagne.

Z resztek możemy zacząć wyczarowywać wspaniałe posiłki. Zalewa z puszki z cieciorką to cenna aquafaba, która jest świetnym zamiennikiem jajek. Może posłużyć nam do przygotowania bezy lub pysznych kremów i musów, czy majonezu. Beza z aquafaby naprawdę nie różni się smakiem od tej tradycyjnej białkowej, więc naprawdę warto spróbować. 

Czerstwe pieczywo przyda się nam do zrobienia bazy na smakowitą zapiekankę. Możemy też pokroić je na niewielkie kawałki, skropić oliwą i podsmażyć, aż będzie bardzo chrupkie, po czym podać wraz z zupą krem jako grzanki. Z czerstwych kajzerek łatwo zrobimy domową bułkę tartą. Z obierek jabłkowych można natomiast zrobić kompot, a z liści rzodkiewki pesto.

@crowdedkitchen
Tagi: , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis