Moda w kinie. Skąd czerpać inspiracje?

@wwd

Kino to prawdziwa skarbnica wiedzy o świecie. Już w latach 90. XIX wieku powstawać zostały pierwsze filmy, a kinematografia niezwykle prężnie się rozwijała. Początkowe kino nieme szybko zyskało grono wiernych fanów, którzy z fascynacją oglądali ten pokaz ruchomych obrazów, nie dowierzając własnym oczom. Od tego czasu film rozwinął się w sposób zaskakujący – z niemych, czarno-białych produkcji zmienił się w porywającą feerię barw, dźwięków, opowieści. Ale nie tylko. Bo dziś historia kina pokazuje jasno, że z ekranu możemy dowiedzieć się dużo więcej o poprzednich epokach, niż skłonni bylibyśmy przyznać. Jedną z rzeczy, które najbardziej nas pociągają, jest moda. Jak zmieniała się na przestrzeni lat, jak ubierały się różne grupy społeczne, co przywdziewano na konkretne okazje – wszystkiego tego możemy dowiedzieć się, oglądając filmy. Kino to sezam modowej wiedzy. Jak czerpać z niego inspiracje? 

@spylight

Moda w kinie – romans, która trwa od lat

Nasze zestawienie najbardziej inspirujących filmów z modą w tle otwiera absolutny klasyk. „Przeminęło z wiatrem” – bo o nim mowa – to historia filmowa z 1939 roku. Dzieło powstało na kanwie powieści Margaret Mitchell, a na ekran udało się przenieść nie tylko ducha fabuły, ale też doskonałe stroje. Plan „Przeminęło z wiatrem” wyglądał niczym pokaz największych domów mody. 

Na potrzeby filmu projektował Walter Plunkett, który z kreacji głównej bohaterki uczynił dzieło na miarę samego filmu. Powłóczyste suknie stały się symbolem elegancji i szyku, kapelusze i rękawiczki zachwyciły nawet najbardziej wymagające miłośniczki mody, a styl rodem z kinowego ekranu szybko podbił serca kobiet na całym świecie. Dziś ubrania Scarlett O’Hary są jednymi z ikonicznych przykładów tego, jak moda przez lata podbijała srebrny ekran, a „Przeminęło z wiatrem” można uznać za jeden z najbardziej szykownych filmów w historii. 

Moda, która mrozi krew w żyłach

Filmami, które na dobre wpisały się w kanon, są bez wątpienia dzieła Alfreda Hitchcocka. Legendarny reżyser z thrillerów uczynił swój znak rozpoznawczy, tworząc historie wciągające, zaskakujące i… pełne modowych perełek! Elegancka, kobieca suknia Kim Novak w „Zawrocie głowy”, przepiękna Grace Kelly w swoich kreacjach na planie „Złodzieja w hotelu” czy pistacjowy kombinezon  Tippi Hedren w „Ptakach” – ikonicznych dla mody momentów w kinie Hitchcocka nie sposób pominąć w tym zestawieniu. Po dziś dzień kreacje te stanowią inspirację dla projektantów, którzy w ekranowych postaciach znaleźli swoje muzy. 

Grace Kelly w filmie “Złodziej w hotelu” // suknia ślubna Maciej Zień 2012

Większość tych hitowych zestawów zawdzięczamy Edith Head – kostiumografce, która przez lata pracowała z ekscentrycznym mistrzem kina. To dzięki niej kobiety na całym świecie zakochały się na powrót w klasycznej elegancji, przywracając ją na ulice modowych metropolii. Reminiscencje tych kreacji oglądamy dziś niemal wszędzie – łącznie z naszymi szafami. Kobieca mała czarna, tak modne ostatnio kombinezony, kocie oprawki okularów, małe torebki w kształcie kwadratów – oto spadek po kinie mistrza. 

Klasyka kobiecości na wielkim ekranie

Mówiąc o modzie w kinie, nie sposób nie wspomnieć o legendarnej roli Audrey Hepburn w filmie „Śniadanie u Tiffany’ego” z 1961 roku. Garderobę do filmu stworzył nie kto inny, jak sam Hubert de Givenchy! Obcisła, czarna sukienka głównej bohaterki, niewymuszona elegancja, klasyczne kreacje i dodatki – wszystko to zawdzięczamy wielkiemu kreatorowi. 

@becauseimaddicted

Stylizacje Holly Golightly szybko przeniknęły do popkultury, stając się inspiracją zarówno dla projektantów, jak i kobiet wybierających swoje stroje na co dzień. Subtelna kobiecość i szyk są dowodem na to, że klasyka zawsze się obroni – czy to w wielkim kinie, czy na miejskiej ulicy. Po dziś dzień kreacje Audrey Hepburn stanowią fascynującą kopalnię trendów.

Męska moda od Armaniego

Mówiąc o filmowych inspiracjach w modzie, nie sposób pominąć projektów Armaniego wykorzystanych w „Amerykańskim żigolaku”. Początkujący wówczas kreator stworzył stylizacje dla głównego bohatera granego przez Richarda Gere’a. I praca ta stała się początkiem długiej przygody Armaniego z kinem. Męska moda w najlepszym wydaniu. Klasyczne prochowce, garnitury, dopasowane koszule – wszystkie one nie tylko doskonale wyglądały na ekranowej postaci, ale stały się źródłem inspiracji dla twórców mody na całym świecie. 

@imdb

Po raz kolejny kino udowodniło, że prostota prezentuje się świetnie w każdym czasie i każdych okolicznościach. Dobrze skrojone ubrania z wysokiej jakości materiałów nigdy nas nie zawiodą. Dziś modni panowie śmiało mogą czerpać z ubrań, które w filmie „Amerykański żigolak” nosił bohater, w którego wcielił się Richard Gere. A panie z pewnością podziękują Armaniemu za te ponadczasowe stylizacje. 

„Vogue” syci bardziej niż obiad

Moda w kinie nie obejdzie się bez absolutnego klasyka, czyli uwielbianego przez kobiety na całym świecie, kolorowego, szalenie bogatego serialu „Seks w wielkim mieście”. Oczywiście wiemy już, że życie, które wiodła Carrie żadnym sposobem nie mogłoby się zrealizować w prawdziwym świecie, ale przecież nie o tym teraz mówimy. Moda, moda, moda – oto czym kipi ta amerykańska produkcja. „When I first moved to New York and I was totally broke, sometimes I would buy Vogue instead of dinner. I felt it fed me more” – ten cytaty z Carrie Bradshaw w pełni oddaje sens tej serialowej opowieści. 

@popsugar

To dzięki bohaterkom „Seksu w wielkim mieście” wybiegowa moda miała szansę dotrzeć do miłośniczek stylu w każdym zakątku świata. Zamiast oglądać pokazy domów mody, oglądałyśmy serial, by czerpać inspiracje z nowojorskich stylizacji Carrie i jej przyjaciółek. Manolo Blahnik, Prada, Chanel, Dior – na ekranie widzimy kreacje największych tuzów modowego świata. Stylizacje do serialu przygotowywała Patricia Field, której zawdzięczamy zarówno garnitur z kaszkietem u Carrie, jak i seksowne garsonki Samanthy i zachowawczy styl Charlotte. „Seks w wielkim mieście” – jakkolwiek byśmy dzisiaj nie oceniali jego wartości artystycznej – z pewnością wielu z nas otworzył oczy na modę przez wielkie M. 

Florals? For Spring? Groundbreaking, czyli gdzie ubiera się diabeł?

„Diabeł ubiera się u Prady” – która z fanek mody nie oglądała tego filmu z wypiekami na policzkach, sycąc oczy stylizacjami ekranowych postaci? Miranda Priestly (w tej roli brawurowa Meryl Sreep) inspirowana Anną Wintour, Anne Hathaway w roli Andrei Sachs, Emily Blunt jako Emily Charlton – wszystkie one inspirują miłośniczki stylu na całym świecie. 

@mychicobsession

Obserwując przemianę głównej bohaterki, uczymy się wraz z nią wyczucia mody i trendów. Krok po kroku wsiąkamy w świat wielkich kreatorów, podpatrujemy najmodniejsze postaci, czerpiemy garściami z ich stylu. I świetnie się bawimy, oglądając perypetie bohaterek, w głowie cytując ikoniczny już tekst z tego filmu „Florals? For Spring? Groundbreaking”.

Tagi: , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis