Nowy rok, nowa ja. Czas na stylizacyjną rewolucję!

@marylawlesslee

Styczeń nierzadko upływa nam pod znakiem wdrażania się w liczne noworoczne postanowienia. Staramy się trzymać ustalonych planów, robić z jeszcze większą brawurą nowe, odmieniać swoje dawne nawyki, by żyło się nam lepiej i piękniej. Styczeń to także miesiąc licznych wizualnych metamorfoz. Warto pamiętać o tym, że dzięki nim poczujemy się jeszcze lepiej przygotowane do przeprowadzania wszelkich życiowych rewolucji. Nie bójmy się wszelkich zmian w myśl hasła „nowy rok, nowa ja”. Do dzieła!

Styczniowe metamorfozy

Niejeden psycholog, ale i stylista zgodzi się, że wszelkie nadzwyczaj pozytywne zmiany, jakie zamierzamy wprowadzić w rozmaitych dziedzinach swojego życia, warto podkreślić małymi metamorfozami wizualnymi. Czy tego chcemy, czy nie, wygląd nieodmiennie łączy się z naszym samopoczuciem. Gdy mamy pewność, że świetnie wyglądamy, większość z nas zyskuje jeszcze większą odwagę w podejmowaniu wyzwań, jest bardziej pewna siebie, a czynnik zadowolenia z życia szybuje hen do góry. Co ciekawe, dzięki jakimkolwiek, nawet najmniejszym zmianom dokonanym w wyglądzie, znacznie łatwiej jest potem wytrwać w ustalonych na początku roku zobowiązaniach. Niewielkie wizualne przeistoczenia, choćby wprowadzenie do garderoby nowego koloru, zmiana codziennego makijażu, czy sposobu układania włosów mogą sprawić, że zaczniemy czuć się pozytywnie odmienione po części również i wewnętrznie.

@marylawlesslee

Tak dla nowych kolorów

Jeśli mamy przeogromną chęć wprowadzenia wraz z początkiem roku pewnej dawki świeżości w naszym wyglądzie i nie do końca wiemy, co też mogłybyśmy na dobrą sprawę zmienić, postawmy na wprowadzenie do szafy nowych kolorów. Mała kolorystyczna odskocznia od palety odcieni, jaką zwykłyśmy nosić na pewno będzie ciekawym modowym eksperymentem. Zacznijmy podkreślać optymistyczne noworoczne przemiany poprzez dobór ubrań w energetycznych kolorach. Przełamanie nawyku noszenia ciemnych kolorów, jakie nierzadko najczęściej nosimy zimową porą, z pewnością doda nam niemało wigoru, zwłaszcza jeśli dotychczas unikałyśmy odcieni bardziej intensywnych. Płaszcz w kolorze fuksji, soczyście żółta marynarka, lawendowa mini, czy trawiastozielona torebka będą strzałami w dziesiątkę. I w styczniu nie bójmy się odważnych barw.

@the-atlantic-pacific

Tak dla nowych fasonów

Kolejną sferą wizualnych zmian, jakie w bardzo łatwy sposób można przeprowadzić, jest odnalezienie nowych idealnych dla nas fasonów. We wszystkich kolekcjach marek odzieżowych raz po raz pojawiają się dyktowane zmianami w modzie nowe fasony. Przearanżujmy więc nieco ulubione zestawy codziennych ubrań i wprowadźmy do nich pewne nowinki. Zmiany z pewnością dobrze nam zrobią, są w końcu czymś potrzebnym i niosącym powiew świeżości. Zastanówmy się, które z nowych fasonów będą pasowały do naszej figury i poeksperymentujmy. Jeśli jesteśmy przyzwyczajone do rozkloszowanych plisowanych spódnic w długości midi i nieustannie nosimy je z wielką namiętnością, nie rezygnujmy oczywiście z ich noszenia, ale sprawmy sobie na przykład jedną w długości mini i o fasonie trapezu. Miejmy odwagę założyć również to, co dotąd pozostawało tylko w sferze aprobaty w naszych myślach. Jeśli od dawna kuszą nas supermodne stylizacje ze spodniami dresowymi w roli głównej, nie zwlekajmy już ani chwili dłużej z ich nabyciem.

@fashiomoments

Tak dla nowego uczesania

Przyjemną noworoczną odmianą może być również zmiana uczesania. Nie musi ona oczywiście wiązać się od razu z bardzo radykalnymi przeobrażeniami, jak zmiana długości do pasa na ultra krótką fryzurę w stylu chłopczycy, czy boba. Nawet jeżeli podobne pomysły krążą nam po głowie, dajmy sobie czas, aby dobrze się nad nimi zastanowić, a tymczasem zacznijmy od wprowadzenia niewielkich urozmaiceń. Może warto zacząć układać włosy nieco inaczej niż zwykle i zamiast wiązania kucyka, wystylizować je na przykład w  niewielki, pełen lekkości koczek umiejscowiony na czubku głowy? A może zamiast noszenia prostych włosów warto spróbować jak wyglądałybyśmy w lekko falowanych? Poza tym do woli korzystajmy także z wszelakich upiększaczy fryzur, takich jak będące wciąż na topie ozdobne spinki lub opaski.

@angelin_a_michelle

Tak dla nowych dodatków

Świetnym pomysłem na odświeżenie looku jest także dobór nowych dodatków. Jeśli czujemy małe zmęczenie zestawem biżuterii, jaką przez długi czas nosiłyśmy niemal każdego dnia, warto zacząć myśleć o tym, by dopasować do swych stylizacji coś zupełnie w nowym stylu. Możemy również zacząć nosić ją w nieco odmienny od dotychczasowego sposób. A może by tak jeden dotąd klasycznie noszony łańcuszek z wisiorkiem połączyć wraz z dwoma innymi, tworząc szalenie modny, efektowny biżuteryjny look, do którego przywiązane są największe modowe trendsetterki? Warto przełamać schemat także wtedy, gdy nie nosimy biżuterii wcale lub zakładamy ją tylko sporadycznie. Biżuteria to przecież prawdziwa wisienka na stylizacyjnym torcie. Stylowe, eleganckie kolczyki, czy naszyjnik potrafią dodać strojom jeszcze więcej klasy, a nam mnóstwo uroku.

@cristinamonti
Tagi: , , , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis