Pasiasta rewolucja. Jak paski wkroczyły do świata mody?

Lata mijają, ale wzór pasków wcale nie traci na atrakcyjności. Ich charakter ulega rozmaitym metamorfozom, ale wciąż cieszą się tą samą zasłużoną renomą. Nie było chyba w historii sezonu, gdy paski nie pojawiły się w kolekcjach najznamienitszych projektantów stojących na czele świata mody. Bez dwóch zdań można więc stwierdzić, że mają już zasłużoną pozycję i nie zostaną strącone z piedestału. Ten zaś, kto posiada zacną w swej ilości pasiastą garderobę, nie musi obawiać się, że niespodziewanie stanie się posiadaczem sterty nieatrakcyjnej i przestarzałej odzieży.

Co więcej, to wzór, w którym tkwi jakaś przedziwna dynamika. Paski czarują, wabiąc spojrzenia. Nie da się ukryć, że nawet w swej najskromniejszej postaci mają w sobie ogromną moc przyciągania, a tego, kto je nosi, nie sposób minąć obojętnie. Nic dziwnego, że na przestrzeni lat pasiaste wzory wzbudzały niemałe emocje, a niekiedy nawet i ogromne kontrowersje.  

Wieki temu podchodzono do nich nadzwyczaj poważnie. Otóż były zarezerwowane jedynie dla pewnej grupy osób, a inni pod żadnym pozorem nie mieli prawa zakładać niczego, co nawet z daleka przywodziłoby na myśl ten deseń. Co więcej, wyłączność na paski mieli ci, którzy nierzadko nie cieszyli się największym społecznym zaufaniem. Z paskami wiąże się przez to mnóstwo mrocznych historii, a to dlatego, że nie wiedzieć czemu niegdyś kojarzono je z moralnym zepsuciem, złem i diaboliczną kapryśnością, która potrafiła nawet najzacniejszych obywateli wyprowadzić na życiowe manowce. 

Czort, kuglarz i rozpustne obyczaje

Wspaniała dynamika pasków była kiedyś uznawana za coś, w czym niewątpliwie musiał maczać swoje palce czort. Gdybyśmy przenieśli się myślami do doby średniowiecza, a potem do renesansu, powinniśmy wiedzieć, że w tamtych czasach paski noszone były przez ludzi wykluczonych. Przywdziewały je pod przymusem kurtyzany, kuglarze, osoby cierpiące na trąd, rycerze, którzy stracili estymę i na których kark spadła niechlubna opinia nielojalnych, czy ci, którzy rzekomo zawarli wyjątkowo intratny pakt z diabłem.  

Paski służyły jako jeden z elementów społecznej nagany. Ten, kto wiódł żywot nieobyczajny, kto był jak kuglarze uznawany za człowieka niepoważnego, a nawet cierpiącego na problemy natury psychicznej lub też miał za uszami jakieś niegodziwe postępki, nie mógł przemykać ulicami niezuważony. Odzież w paski naznaczała los wielu ludzi już do końca ich dni. 

Więzień i marynarz

Po czasie paski nieoczekiwanie zaczęły być postrzegane zupełnie inaczej. W czasach wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych przestano kojarzyć je z brakiem cnoty. Wkrótce przeistoczyły się w symbol szlachetności i duchowego oświecenia. Te pionowe na krótko znów zmieniły charakter, służąc za wzór wyróżniający garderobę więźniów. W drugiej połowie XIX wieku paski stały się symbolem wilków morskich, ponieważ upodobali je sobie marynarze. Wtedy już raz na zawsze zyskały pozytywny wydźwięk. 

Miłostki Coco Chanel

Paski zawładnęły światem mody za sprawą pewnej słynnej postaci, jaką była Coco Chanel. Coco, która w rzeczywistości nazywała się Gabrielle Bonheur Chanel, udało się zbudować legendarne, modowe imperium. Warto nadmienić, że obecnie pozostaje ono jednym z najbardziej cenionych domów mody. Wizjonerskie pomysły Gabrielle, takie jak na przykład stworzenie nowych krojów damskiej odzieży, które bezpośrednio nawiązywały do męskich ubiorów, do dziś inspirują miłośników mody na całym świecie.   

Wracając do tematu pasków, Coco wpadła podobno na pomysł dodania tego wzoru do swych kolekcji, obserwując francuskie nabrzeża, po których kręcili się marynarze. Potem paski stały się jej wielką miłością. Wielokrotnie podkreślała, że jej zdaniem miały one w sobie coś eleganckiego, ale zarazem swobodnego. Jednym słowem były idealne. Co ważniejsze, to właśnie za sprawą Coco w ów wzór z wielką chęcią zaczął stroić się cały Paryż, potem cała Francja i wreszcie świat. Sama kreatorka miała swój sprawdzony przepis na paski, zgodnie z jej zasadą szykowny, ale jednocześnie pełen swobody. Bardzo chętnie nosiła je w towarzystwie niezobowiązujących spodni z kantem i szykownego sznura pereł. 

Piony i poziomy, czyli dla każdego coś dobrego

Paski to deseń, który może w magiczny sposób modelować naszą figurę. Żeby udało się nam podobną sprytną rewolucję przeprowadzić w najkorzystniejszy dla nas sposób, zastanówmy się, co też chcemy zatuszować, a co podkreślić. Piony jak żaden inny wzór potrafią wydłużać sylwetki i nadawać im niejakiej lekkości. Poziomy natomiast sprawią,  że będzie można liczyć na doskonałe optyczne zaokrąglenie poszczególnych elementów naszej fizjonomii. Dlatego też, mając w pamięci wielką, optyczną moc pasiastych wzorów, należy dobierać je z największą ostrożnością, tak ażeby przypadkiem nie wyrządzić sobie modowej krzywdy. 

Gdy kusi nas by powiększyć garderobę o kilka przyjemnych, nowych modeli, bez najmniejszej wątpliwości możemy skusić się właśnie na zakup odzienia w paski. Gdy zadbamy o to, by ponadto miały one jeszcze klasyczne kroje i były wykonane z odpowiednich materiałów, możemy mieć pewność, że nie będą tylko jednosezonowym kaprysem, ale zagoszczą w szafie na bardzo długo. Prognozy dla tego wzoru są bowiem jak najbardziej optymistyczne. Paski to po prostu ponadczasowy wzór, który najwyraźniej będzie już królował w modzie po wsze czasy. 

Tagi: , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis