Francję nie na darmo określa się mianem ojczyzny najpyszniejszych deserów świata. Faktem jest, że z tego posiadającego szalenie bogatą tradycję kulinarną kraju wywodzą się łakocie, dla jakich można stracić głowę. Ich jedyny z swoim rodzaju wyrafinowany smak kładzie na łopatki najwybredniejszych smakoszy, a nieprzeciętnie apetyczny wygląd zachwyca estetów. Oto najbardziej smakowite francuskie słodkości, których koniecznie trzeba spróbować.
Crème brûlée z nutą pomarańczy
Crème brûlée to jeden ze sztandarowych deserów kuchni francuskiej. Ze względu na charakterystyczną apetyczną skorupkę nie da się go pomylić z żadnym innym. Nie można odmówić mu fantastycznego wyważonego waniliowego smaku, jak i niezwykłego wyglądu. Ze względu na swe walory estetyczne można uznać go także za jeden z najbardziej fotogenicznych deserów świata. Crème brûlée od lat robi wielką karierę nie tylko na Instagramowych profilach blogerów kulinarnych, ale również i w filmie. Był m.in. jednym z ukochanych deserów Amelii Poulain, uroczej bohaterki kultowego filmu zatytułowanego „Amelia”. Co ciekawe, Francuzi uważają crème brûlée za afrodyzjak i doskonały deser randkowy.
Do przygotowania go potrzebujemy składników, takich jak: 500 mililitrów śmietanki kremówki, ziarenka z laski wanilii, 6 żółtek z jaj o rozmiarze L, 1/3 szklanki cukru (trzeba zostawić kilka łyżeczek na skorupkę), skórka starta z 1 sporej pomarańczy, łyżka cukru waniliowego.
Łączymy śmietankę z cukrem, skórką pomarańczową, ziarenkami wanilii i podgotowujemy. Miksujemy przez chwilę żółtka. Potem przez cały czas miksując, dolewamy do nich cienkim strumieniem śmietankę. W efekcie powinna powstać aksamitna masa. Przelewamy ją przez sitko do kokilek lub deserowego żaroodpornego naczynia. Pieczemy crème brûlée przez 50 minut w temperaturze 100 stopni. Chłodzimy go przez noc. Przed podaniem posypujemy deser cukrem. Przypalamy go za pomocą palnika spożywczego.
Malinowo różane makaroniki
Kolejnym obłędnym francuskim deserem, jaki co więcej uważa się za jeden z krajowych symboli, są makaroniki. Wielu smakoszy twierdzi, że to nie tylko najsmaczniejsze, najbardziej uzależniające, ale też najpyszniejsze ciasteczka świata. Aby je upiec, potrzebujemy składników, takich jak: 4 białka jajek o rozmiarze M, 3 łyżeczki drobnego cukru, szklanka cukru pudru, szklanka zmielonych migdałów bez skórek, różowy barwnik spożywczy.
Idealny krem do makaroników powstanie z 250 g białej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej, 3 łyżek konfitury malinowej, łyżki śmietany, łyżeczki cukru waniliowego oraz 2 łyżeczek wody różanej. Musimy mieć też pod ręką formę do pieczenia makaroników i rękaw cukierniczy.
Ubijamy białka z cukrem na pianę. W momencie gdy piana osiągnie pożądaną sztywność, dodajemy do niej resztę składników. Delikatnie mieszamy. Przekładamy masę do rękawa cukierniczego i wyciskamy ją na formę. Pieczemy ciasteczka przez 12 minut w temperaturze 160 stopni. Gdy ostygną, przekładamy je kremem.